Inflacja rośnie. Aż 94 proc. seniorów dotkliwie odczuwa podwyżki
Wpisany przez S.Z.   
poniedziałek, 04 października 2021 13:41

Inflacja rośnie. Aż 94 proc. seniorów dotkliwie odczuwa podwyżki

Pandemiczna sytuacja i rosnąca inflacja nie rozpieszczają seniorów. Z najnowszego badania opinii Funduszu Hipotecznego DOM wynika, że 94 proc. seniorów dotkliwie odczuwa wzrost cen produktów i usług . Co trzeci emeryt otwarcie przyznaje, że rezygnuje z zakupu niektórych rzeczy, a co piąty deklaruje, że wybiera tańsze zamienniki. Ponad połowa twierdzi, że ma dosyć ciągłego oszczędzania. Co dziesiąty skarży się z tego powodu na gorsze samopoczucie.

Tylko 6 proc. ankietowanych emerytów nie narzeka na wzrost cen produktów i usług. Zdecydowana większość (94 proc.) dotkliwie odczuwa podwyżki. Według seniorów najbardziej drożeją produkty pierwszej potrzeby takie jak jedzenie i kosmetyki (tak twierdzi 73 proc. badanych), opłaty za media
(14 proc.) oraz paliwo (6 proc.). Seniorzy pytani o ile więcej wydają na swoje utrzymanie przyznają, że ich wydatki w ostatnim czasie wzrosły średnio o 100-500 zł (tak odpowiedziało 57 proc. ankietowanych). Co czwarty deklaruje, że wydaje więcej o 50-100 zł (25 proc.).


- Sytuacja finansowa polskich seniorów nigdy nie była łatwa. Z wyliczeń Instytutu Emerytalnego wynika, że na koniec 2020 r. stopa zastąpienia spadła do 42,4 proc. (z 43,6 proc. w 2019 r.), a to oznacza, że seniorzy prowadzą swoje gospodarstwa domowe dysponując mniej niż połową swoich wcześniejszych zarobków. Przeciętna emerytura w Polsce wynosi ok. 2500 zł brutto, a trzeba pamiętać, że wiele osób w wieku 65+ pobiera tzw. świadczenia minimalne. Najnowsze dane KRD wskazują, że seniorzy w coraz większym stopniu się zadłużają, a ich problemy ze spłatą długów rosną. Rosną również ceny produktów oraz usług, co pogłębia i wciąż będzie pogłębiać tę tendencję – mówi Robert Majkowski, Prezes Funduszu Hipotecznego DOM. Dodaje, że ponad 60 proc. seniorów, którzy zgłaszają się do funduszu celem podpisania umowy renty dożywotniej chce dzięki temu wyjsć z długów i spłacić zaległe zobowiązania. Hipoteka odwrócona jest dla nich szansą na życie bez konieczności ciągłego oszczędzania.

Oszczędzają, bo muszą

W jaki sposób emeryci radzą sobie z podwyżkami? Aż 30 proc. przyznaje, że rezygnuje z zakupu niektórych rzeczy, a 26 proc. deklaruje, że wybiera tańsze produkty. Co piąty emeryt stara się żyć jeszcze bardziej oszczędnie - wydaje mniej nie tylko na jedzenie i opłaty, ale również leki, ubrania i inne artykuły. Często pomija też wydatki na przyjemności, takie jak wakacyjny wyjazd, wizyta w kawiarni lub u fryzjera. Aż 54 proc. ankietowanych twierdzi, że ma dosyć ciągłego oszczędzania, a 11 proc. skarży się na gorsze samopoczucie i przygnębienie z tego powodu. Tylko 35 proc. emerytów stara się podchodzić do kwestii finansów racjonalnie i zarządzać po prostu takim budżetem, jakim aktualnie dysponuje.

Nie myślą o zwiększeniu swoich dochodów

Większość ankietowanych, bo aż 65 proc. nie myśli o zwiększeniu swoich dochodów. Są jednak osoby, które chciałyby jakoś poprawić swoją sytuację materialną (35 proc.). Większość z nich (72 proc.) podejmuje w tym celu dodatkową pracę. Tylko 6 proc. decyduje się na wynajem pokoju lub mieszkania, a 4 proc. jako jedyny sposób poprawy sytuacji finansowej postrzega pożyczkę.


- Wielu seniorów nie wie jak ma poprawić swoją sytuację finansową. Część z nich ma poczucie, że przepracowało już swoje lata i teraz przyszedł czas na odpoczynek. Część nie wie co mogłaby robić i w jakim zawodzie miałaby znaleźć zatrudnienie. Wiele osób starszych ma też problemy zdrowotne przez co nie może pracować. Tylko 4 proc. ankietowanych wskazuje rentę dożywotnią jako sposób poprawy swojej sytuacji finansowej, a szkoda, bo to rozwiązanie popularne m.in. w Wielkiej Brytanii, Stanach Zjednoczonych, Szwecji, Irlandii czy Włoszech – mówi Robert Majkowski z Funduszu Hipotecznego DOM. Dodaje, że być może nowe regulacje prawne obejmujące rynek hipoteki odwróconej spowodowałyby większe zainteresowanie usługą i zagwarantowałyby bezpieczeństwo seniorom. Jako przykład przytacza rynek włoski, na którym dopiero po wejściu rządowych przepisów i wprowadzeniu nadzoru nad rynkiem (w 2016 roku) doszło do kilkukrotnego wzrostu zainteresowania usługą.

/źródło - /