Seniorzy: Starość można porównać do przymusowej izolacji
Wpisany przez S.Z.   
sobota, 28 listopada 2020 17:26

Seniorzy: Starość można porównać do przymusowej izolacji

Jednym z obostrzeń, wprowadzonych przez Rząd w związku z koronawirusem, jest nakaz pozostawania w domach dla osób powyżej 70. roku życia. Dozwolone jest przemieszczanie się w niektórych przypadkach np. na zakupy, do lekarza lub kościoła.

Coraz większa liczba seniorów twierdzi, że cała starość przypomina przymusową izolację. Postępujące wykluczenie społeczne dotyka ich zwłaszcza po przejściu na emeryturę. O tej tendencji mówi się głośno od lat, ale zjawisko dotyczyło głównie osób starszych. Dziś przymusowej izolacji posmakowali również młodzi i po raz pierwszy zaczynają rozumieć z czym mierzą się ich rodzice lub dziadkowie.

Aż 50 proc. seniorów przyznaje, że w obecnych czasach żyje im się gorzej niż kiedyś – tak wynika z najnowszego badania opinii przeprowadzonego przez Fundusz Hipoteczny DOM. Blisko 30 proc. ankietowanych nie widzi różnicy w poziomie życia. Pozostałe osoby nie mają zdania lub uważają, że warunki bytowe poprawiły się względem lat poprzednich. Co piąty senior upatruje pogorszenia poziomu życia w sytuacji epidemiologicznej, która opanowała Polskę i inne kraje. Aż 20 proc. narzeka na podwyżki, kolejne 20 proc. podkreśla, że w obecnej sytuacji coraz trudniej dostać się do lekarza lub na rehabilitację.
Uruchomiliśmy infolinię na czas pandemii i pomagamy seniorom w zorganizowaniu zakupów i innych sprawunkach np. wynoszeniu śmieci czy wyprowadzaniu psa. Jesteśmy z nimi w stałym kontakcie i mamy wiedzę na temat nastrojów społecznych w tej grupie. Wielu seniorów porównuje przymusową izolację i uczucia z nią związane do samotności, zagubienia oraz wykluczenia społecznego, które stają się elementem życia na starość. Osoby starsze, które żyły dotychczas aktywnie, nie mogą pogodzić się z tym, że ktoś chcę tę aktywność ograniczyć. Boją się „zatrzymać” w obawie, że już nigdy nie wrócą do aktywnego życia sprzed pandemii. Z kolei te osoby, które przed przymusową izolacją były samotne i nie prowadziły aktywnego, czy towarzyskiego życia podkreślają, że niewiele się u nich zmieniło. Twierdzą, że cała starość jest jak jedna wielka izolacja. Podkreślają, że mają poczucie, że teraz ktoś ich przynajmniej rozumie, bo młodsze pokolenia zaznały podobnej izolacji – mówi Robert Majkowski, Prezes Funduszu Hipotecznego DOM.

Obawy? Tak, całkiem sporo

Ponad 43 proc. seniorów obawia się – w związku z sytuacją epidemiologiczną – o zdrowie swoje i bliskich. Emeryci mają świadomość, że służba zdrowia jest niewydolna. Blisko 50 proc. nie ma najlepszego zdania o teleporadach lekarskich uznając je za zły pomysł, a 20 proc. podkreśla, że woli załatwiać sprawy zdrowotne podczas osobistej wizyty. Część seniorów (15 proc.) obawia się pogorszenia swojej sytuacji finansowej, a co dziesiąty boi się kolejnych obostrzeń związanych z pandemią. – Jest i optymistyczny akcent naszego badania. Blisko 30 proc. ankietowanych przyznaje, że co ma być to będzie, a z każdą sytuacją można się pogodzić, a przynajmniej do niej przyzwyczaić. Ci ankietowani nie obawiają się ani pandemii ani jej skutków podkreślając, że i tak nie mają na to wpływu. Jednak na samotność i wykluczenie społeczne każdy ma jakiś wpływ i warto to osobom starszym uświadamiać – podsumowuje Robert Majkowski, Prezes Funduszu Hipotecznego DOM.

/źródło - /